O mnie | Spis artykułów wg dat | Kontakt | Nauka języków | Geografia | Anarchia | Viva Piotr Kropotkin ! |
Filozofia | Różne informacje | Stop kłamstwu | Czas | Wzrok | Kolory
102 świetne murale ( cz.5. )
Artykuł ukończono 21.09.2020. w Bahir Darze w Etiopii.
A co Państwo powiedzą na takie wzory ?
Fot.81. Mingora, Pakistan. Podoba mi się tu kontrast barw tych wzorów z czarnym murem.
Jeszcze raz irańskie kwiaty, tym razem z innego miasta - one też pomogły mi w przystosowaniu się do nowej, 'średniowiecznej' rzeczywistości roku 1397. :D
Fot.82. Tabriz, Iran. Mimo zimowej pory (początek stycznia) kwiaty zakwitły ładnie :D
Pozostańmy jeszcze na chwilę w Iranie. W mieście Kerman, położonym stosunkowo niedaleko od sporej pustyni 'دشت لوت' ('Daszt-e Lut' - znanej z tego, że zmierzono tam najwyższą kiedykolwiek odnotowaną temperaturę na Ziemii - 70.7ºC ! Po szczegóły na ten temat zapraszam do mojego artykułu : [ Najgorętsze miejsce na Ziemi ] ). Jak widzimy na poniższym zdjęciu, wpływy tej pustyni są widoczne, bo trochę piasku tam aż do miasta zawiało :D
Fot.83. Kerman, Iran. Ktoś, kto chodził kiedyś po wydmach albo jakiejś innej grubej warstwie piasku, już pewnie współczuje tym chłopakom :D
Dzięki temu budynkowi dowiedziałem się, że w mieście Koczin są organizowane obchody karnawału (karnawał w Indiach? :D). Nie dane mi było go zobaczyć ze względu na datę, ale mural jest zachęcający :D
Fot.84. Koczin, Indie. Kolorowy mural ze sporą liczbą szczegółów.
Teraz będzie niesamowite malowidło (tak niesamowite, że opisałem je również w poprzednim artykule :D - czyli w [ 77 ciekawych Budynków ]. Wielki mural będący złudzeniem optycznym, bo dużą płaską ścianę budynku zamienił w całe barwne osiedle :D Jest naprawdę świetnie wykonany, na tyle, że trzeba zobaczyć go z dość bliskiej odległości, żeby przekonać się, że to wszystko tam jest tylko pomalowane :
Fot.85. oraz Fot.85.2. Lyon, Francja. Zdumiewający mural robiący sobie żarty z naszych oczu :D
Nie chcę się powtarzać, ale pewnie nie każdy, kto czyta ten artykuł, czytał poprzedni, więc napiszę krótko ku pokrzepieniu serc Rodaków, że u nas w Polsce, w Poznaniu, jest podobnie niesamowity malunek załamujący przestrzeń. Niestety nie mam jego zdjęć, jako, że straciłem je wraz z poprzednim telefonem, ale łatwo można go odnaleźć w Internecie : 'mural na Śródce'.
Jak już jesteśmy przy pokrzepianiu serc :D to warto jeszcze wspomnieć o innym pięknym muralu z Polski - 'Dziewczynka z konewką'. Niestety nigdy nie byłem w Białymstoku, więc zdjęcia tu nie wstawię, ale również łatwo je znaleźć w Internecie.
Za to mam teraz coś z naszego kraju, jeszcze raz pojawi się moje miasto. Jako, że jest ono jednym z niewielu w Polsce regionów winiarskich i co roku, pod koniec lata (na ogół na początku września) odbywa się tu tygodniowy festiwal miasta zwany 'Winobranie', to w pewnej uliczce przy deptaku kilka lat temu odmalowano symbolicznego patrona miasta - Bachusa (albo inaczej Dionizosa) :
Fot.86. Zielona Góra, Polska. Bachus z winogronem :D
Kiedyś słyszałem o obrazie słynnego Leonarda da Vinci pod tytułem 'Dama z gronostajem', że jest jednym z najbardziej znanych dzieł malarstwa do obejrzenia w polskich zbiorach muzealnych. Ja natomiast chciałbym zaprezentować Państwu coś lepszego :D
Fot.87. Dżaipur, Indie. 'Dama z lwem' :D
Pewnego dnia, po intensywnym zwiedzaniu gór w okolicach miasta Utakamand (vel Ooty lub Udagamandalam), znalazłem restaurację, w której oprócz żołądka nasyciłem też oczy i pobudziłem wyobraźnie :D
Fot.88. Udagamandalam, Indie. Bardzo ładny mural na ścianie wewnątrz restauracji.
A teraz zobaczmy na wyjątkowe włosy tej dziewczyny :
Fot.89. Lizbona, Portugalia. Ale fryzura ! :D
Ciekawe, jak ta wesoła starsza Pani zamierza zjeść to sushi :D
Fot.90. Kuilapalayam, Indie. Mam nadzieję, że ten mural pomoże ludziom z drobnymi ubytkami w uzębieniu docenić swój stan jamy ustnej :D
Jadąc motorem do Kodaikanal i będąc już dość niedaleko od tej miejscowości, na jednym z zakrętów znalazłem bardzo interesującą serię murali, poniżej wstawiam ich część :
Fot.91. Kodaikanal, Indie. 'Me the nature i may have many shapes' czyli: 'ja, przyroda, mogę mieć wiele postaci' oraz 'which is our place?' czyli: 'gdzie jest nasze miejsce?' pytają jeleń ze słoniem...
Fot.91.2. Kodaikanal, Indie. A tu motyl przytulił się do kropli wody :D
Nie będe Państwu opowiadał, jak trafiłem do tego małego miasteczka na południu Iranu, bo to byłaby długa historia już na inny artykuł... Ale spójrzmy na ścianę :
Fot.92. Firuzabad, Iran. 'Pędzą konie po betonie...' jak to śpiewali bracia Golcowie swego czasu :D
Wrócmy jeszcze do Indii. Charakterystyczną cechą ciekawego miasteczka Bundi są takie malunki na wielu domach i budynkach :
Fot.93. Bundi, Indie. Słonie są bardzo częstym elementem murali na budynkach w tym mieście.
Fot.93.2. Bundi, Indie. Podobnie jak jeźdźcy na koniach i kobiety w tańcu lub niosące coś na głowach :D
A teraz zobaczmy na te kolorowe dłonie :
Fot.94. Montpellier, Francja. Tak się czasem kończą zabawy akwarelami z dziećmi :D
Uwaga, proszę teraz zachować ostrożność, bo smoki atakują :D
Fot.95. Ostróda, Polska. Bardzo podobają mi się kolory tego muralu.
Fot.95.2. Ostróda, Polska. Rycerze, jak widać, starają się walczyć ze smokami, ale nie mają lekko :D
Jeszcze raz pojawi się moje miasto. Na budynku zgromadzenia Sióstr Elżbietanek znajduje się taki malunek ukazujący matkę z dzieckiem :
Fot.96. Zielona Góra, Polska. Ładny mural z pozytywnym przekazem.
A teraz spójrzmy na ten przyjemnie urządzony kącik pewnego hostelu :
Fot.97. Dżodhpur, Indie. Interesujący mural w ładnych barwach.
Będąc przez miesiąc w Pakistanie nie spotkałem tam wielu murali... (a próbowałem je znaleźć :D). Oczywiście nie znaczy to, że ich tam nie ma - to duży kraj - ale ja ich nie spotkałem. Tak więc teraz mogą czuć się Państwo zaszczyceni :D
Fot.98. oraz Fot.98.2. Islamabad, Pakistan. Mural przy muzeum 'Lok Virsa' (bardzo ciekawym swoją drogą).
Uuu, właśnie to sprawdziłem, że teraz będzie dopiero pierwszy mural z Hiszpanii...Ale powiem tak: nie ilość a jakość :D
Fot.99. Oviedo, Hiszpania. 'Asturies, cultura de resistencia', czyli: 'Asturia, kultura oporu'. Jeśli chodziło autorowi muralu o opór wobec zła i władzy, to ode mnie pełna zgoda !
Hohoho, proszę Państwa, czas na zdjęcie nr 100. To dobra okazja na otwarcie butelki szampana albo wina ! (ale nie mieszajmy ich ze sobą) :D Pozostańmy w Hiszpanii i pojedźmy na południe kraju, do Walencji, znam tam pewien dobry sklep z alkoholami :D
Fot.100. Walencja, Hiszpania. 'Jubileuszowy' nr zdjęcia w tym artykule powinniśmy czymś opić :D
Nadszedł czas na coś z Etiopii, bo przecież to stąd piszę dla Państwa ten artykuł. Ale jako, że murali 'sensu stricto' tu nie widziałem, przez już 7 miesięcy pobytu (oczywiście 'pomogła' mi w tym też ta 'pseudopandemia', przez którą widziałem w Etiopii bardzo mało miejsc) to będzie tu inne dzieło. Natomiast akurat ten malunek idealnie pasuje mi do zakończenia tego zestawienia, więc dobrze się składa.
Mianowicie chodzi mi proszę Państwa o... Rewolucję. Oczywiście tu nie będe się rozpisywał na ten temat obszernie, zamierzam zrobić to w przyszłości w innym miejscu na tym blogu (może ktoś z Państwa widział w menu mojego bloga zakładki: [ Anarchia ], [ Viva Piotr Kropotkin ] czy [ Stop kłamstwu ] ). Ale proszę o cierpliwość, bo to zajmie mi trochę czasu, jak na razie jestem na samym początku tworzenia tego bloga (na etapie przedstawiania się Państwu oraz prób opisu Rzeczywistości i ukazania ciekawych miejsc na naszej Ziemi poprzez moje zdjęcia z podróży)...
Póki co, chcę tylko delikatnie zasygnalizować tę kwestię, to znaczy, że Świat potrzebuje Rewolucji. Rewolucji, oczywiście pokojowej, bez armat, karabinów czy noży. Rewolucji Świadomości mieszkańców naszej planety Ziemi. Takiej, która zlikwiduje różne problemy społeczne, ekonomiczne, środowiskowe i inne. Takiej, która doprowadzi ludzkie społeczeństwa na 'wyższy' poziom, czyli do obalenia szkodliwych instytucji, jakimi są np. rządy, fałszywe media, nieuczciwe przedsiębiorstwa/korporacje itd. Takiej, która doprowadzi do prawdziwej wolności zrealizowanej poprzez oddolną organizację, uczciwą współpracę wraz z samostanowieniem o sobie jednostek w społeczeństwie. Bo obecnie, choć żyjemy już w tak bardzo zaawansowanym Świecie, o którym to naszym Przodkom np. 100 lat temu nawet się nie śniło, to jednak pomimo tak wielkich udogodnień technicznych i cywilizacyjnych niektóre prymitywne i podstawowe problemy wciąż istnieją (choć wiele jest też skomplikowanych). Moim zdaniem Internet przyniósł nam spore możliwości rozwiązania tych różnych problemów poprzez komunikację międzyludzką na szerszą niż dotychczas skalę. Mam nadzieję i będe się starał, że tym moim blogiem też dorzucę do budowania tych dobrych zmian przynajmniej cegłę lub kilka :D
Więc wznieśmy teraz toast tego wina, które kupiliśmy przed chwilą :D i wypijmy za Dobro !
No i zobaczmy na rikszę pewnego Etiopczyka, 'swój chłop' trzeba przyznać ! :D
Fot.101. Bahir Dar, Etiopia. Brawo, kolego !
Zakończę ten artykuł pozytywnym cytatem od portugalskiego pisarza, José Saramago :
Fot.102. Agualva-Cacém, Portugalia. 'Podemos muito mais do que imaginamos', czyli: 'możemy dużo więcej, niż to sobie wyobrażamy'.
Już chyba Państwu pisałem gdzieś w poprzednim artykule, że mój Dziadek był matematykiem... Dlatego chyba lubię statystyki :D Tu więc w ramach podsumowania tego artykułu podliczyłem, że pojawiliśmy się aż w 17 Krajach i 60 Miastach ! (choć gdybym wszystkie miasta z aglomeracji Lizbony traktował jako Lizbonę to byłoby 56). Nieźle, co ?
To długi artykuł, jeśli ktoś go doczytał do końca to tzw. 'piona' ode mnie :D i wielkie dzięki !
Włożyłem w ten artykuł dużo pasji i czasu, mam nadzieję, że komuś się spodobał. Jeśli tak to proszę podesłać swojej Rodzinie i znajomym, w ten sposób może uda się go wydobyć z czeluści Internetu :D
Pozdrawiam serdecznie, Maciej Dubowik
Strona startowa - spis artykułów według dat :
[ start ]